– W nowej perspektywie budżetowej fundusze unijne na infrastrukturę mają już kształt, wartość i przeznaczenie. Choć na razie jest ich pod dostatkiem, w dłuższej perspektywie samorządy będą musiały zacząć w większym stopniu sięgać po kapitał prywatny – mówił na III Kongresie Infrastruktury Polskiej wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego Radosław Stępień.
Według wiceprezesa BGK na rynku jest obecnie dużo dostępnego i stosunkowo taniego pieniądza. – Obserwujemy wręcz „pogoń pieniądza” za dobrymi projektami, odznaczającymi się stabilną strukturą, a najlepiej obudowanymi systemami asekuracji publicznej. Wadami wielu projektów jest jednak słaba potencjalna struktura przychodowa lub podatność na ryzyka – stwierdził R. Stępień.
BGK również dla samorządów
Wiceszef BGK zachęcał samorządy do korzystania z oferty banku. – Jednym z przykładów naszej aktywności jest Fundusz Inwestycji Samorządowych. Możemy finansować zarówno sam samorząd, jak i jego spółki, a także wchodzić w spółki z tymi spółkami. Spodziewamy się, że w ślady BGK pójdą inni inwestorzy. Możemy pełnić jednocześnie trzy różne role: dostawcy kapitału, długu do podmiotu dokapitalizowanego i zapewniać wsparcie emisyjne przy dodatkowym instrumencie, jakim mogą być obligacje. W ramach programu Inwestycje Polskie do końca sierpnia zawarliśmy 142 transakcje na prawie 24 mld zł łącznie – wyliczał.
Co najmniej połowa tego nasycenia przypada na województwo mazowieckie, dużo projektów jest też realizowanych w województwie śląskim. Region łódzki znajduje się bliżej końca stawki, choć gorsze wyniki notuje np. województwo podkarpackie. Z kolei certyfikowanie projektów przez BGK zapewnia, oprócz weryfikacji biznesowej, także weryfikację szczególnego nadzoru przez pracowników Ministerstwa Finansów i trzech innych resortów, których przedstawiciele zasiadają w radzie nadzorczej banku. Projekty wieloletnie (takie, których finansowanie trwa powyżej 15 lat) często muszą być stabilizowane przez BGK, dla którego taka działalność jest elementem misji. Kapitał prywatny w obawie przed wahaniami koniunktury boi się w nią angażować. BGK może ponadto pełnić rolę banku zarządzającego.
Czym zastąpić unijne pieniądze?
Według Radosława Stępnia finansowanie kapitałowe w Polsce ma przed sobą przyszłość. – Kiedyś skumulowany kapitał przejmie absorpcję części ryzyka – argumentował przedstawiciel zarządu BGK. Jego zdaniem, gdy wyczerpią się fundusze europejskie, które obecnie pełnią tę rolę, coraz częściej inwestorzy będą opierać się na skumulowanym kapitale, który będzie poszukiwał przedsięwzięć o niższej stopie zwrotu, niż w tych typowo komercyjnych, ale bezpieczniejszych w długim okresie czasu. Duże znaczenie R. Stępień przywiązuje do faktu, iż w Polsce pojawia się wiedza na temat tego, jak wielokrotnie obracać posiadanymi aktywami. Jak stwierdził R. Stępień, zarówno w dużych, jak i w średnich miastach idea partnerstwa publiczno-prywatnego przy budowie i utrzymaniu dróg zaczyna zyskiwać coraz większe uznanie.